I tak się wszystko zaczęło......
Witajcie!
Uwielbiam czytać Wasze blogi, a w zdjęciach jestem po prostu zakochana. Sama buduje dom i pomyślałam, że czemu ja właściwie nie mogłabym spróbować napisać swojego bloga.
No i próbuje..... Mam nadzieje, że nie będę tu nikogo zanudzać i że chętnie będziecie do mnie zaglądać i wyrażać swoje opinie oraz mnie wspierać.
Może zaczne po krótce jak się zaczęła nasza historia...
Rok temu w czerwcu postanowiliśmy, że będziemy budować dom i kupiliśmy działkę, nasz własny kawałek ziemi.
Jak już mieliśmy ten nasz kawałek świata zaczęliśmy oglądać projekty co okazało się trudniejsze niż myślałam, w końcu po długich rozważaniach i negocjacjach ;-) wybraliśmy wspólnie z Mężem jeden.
Powprowadzaliśmy kilka zmian i powstał nasz wymażony dom, póki co nie stety tylko na papierze i wnaszej wyobraźni.
Z papierami zaczęliśmy walczyć wiosną 2011 i w maju dostaliśmy pozwolenie na budowę. Kolejnym etapem było załatwianie kredytu co oczywiście nie było proste, po różnych przebojach, problemach w końcu we wrześniu nam go przyznano.
No i się zaczęło.
29 września przyjechał Pan mierniczy wytyczyć nasz dom
Skoro już wiedzielismy gdzie ma stać, czas na koparke...
Oficjalne wbicie łopaty odbyło się 3.10.2011 ;-)
Cóż za radość, w końcu zaczęlismy po szeregu przeciwności...